some things i guess change, but obsession on him stays with me since i was 16, maybe i was reading too much or just a "wrong" type of books after all (except that a Kruczkowski's The Germans* was force upon pupils back in a day).
he's like a parasite to my brain, help me, also
my gosh
i really enjoy Scott Cleverdon performance in a movie adaptation (as u can tell).
I couldn't believe someone can put so much soul and charm into this character, like when i first saw it, i was already DOA

*i actually believe that when yours book end up cemented with school essay like in this case it's not a case of immortality, but a case of dying twice
z gargantui i pantagruela
19/4/25 18:56<<O Flaszo,
Ty nasza
Nadziejo,
Rzuć na nas okiem z niebiosów,
I swym wyrokiem
Spraw, niech mgły losów
Nam się rozśmieją.
W tym boskim płynie, szacownym tyle,
Co w wnętrzu twoim bulgota mile
Bachus, pogromca Indii dalekiej
Wszelaką prawdę ukrył na wieki
Wino ty boskie, stworzenia cudo,
Prócz ciebie wszystko
kłamstwem i złudą;
Wart ojciec Noe
zasiadać w niebie
Iż nas nauczył zażywać
Ciebie.
Niechaj zadźwięczy twe lube słowo,
Co ma nam dolę zelżyć surową;
Niechaj się kropla żadna
nie traci
Białej czy krasnej twojej
postaci
O Flaszo,
Ty nasza
Nadziejo,
Rzuć na nas okiem z niebiosów,
I swym wyrokiem
Spraw, niech mgły losów
Nam się rozśmieją.>>
Ty nasza
Nadziejo,
Rzuć na nas okiem z niebiosów,
I swym wyrokiem
Spraw, niech mgły losów
Nam się rozśmieją.
W tym boskim płynie, szacownym tyle,
Co w wnętrzu twoim bulgota mile
Bachus, pogromca Indii dalekiej
Wszelaką prawdę ukrył na wieki
Wino ty boskie, stworzenia cudo,
Prócz ciebie wszystko
kłamstwem i złudą;
Wart ojciec Noe
zasiadać w niebie
Iż nas nauczył zażywać
Ciebie.
Niechaj zadźwięczy twe lube słowo,
Co ma nam dolę zelżyć surową;
Niechaj się kropla żadna
nie traci
Białej czy krasnej twojej
postaci
O Flaszo,
Ty nasza
Nadziejo,
Rzuć na nas okiem z niebiosów,
I swym wyrokiem
Spraw, niech mgły losów
Nam się rozśmieją.>>